Rosyjska Duma przyjęła kontrowersyjne prawo pod koniec stycznia. Parlamentarzyści odrzucili m.in. poprawkę proponującą utrzymanie penalizacji przemocy wobec dzieci, kobiet w ciąży i osób zdanych na pomoc innych. Teraz akty przemocy, które wystąpią po raz pierwszy, sądzone będą jako wykroczenie administracyjnym karane grzywną.
Obrońcy ustawy argumentują, że nowe prawo pozwoli powstrzymać ingerencje władzy w funkcjonowanie rodziny, w tym w proces wychowawczy. Przeciwnicy określają natomiast prawo jako "powrót do średniowiecza" oraz zezwolenie ze strony władz na przemoc domową.
Jak podają organizacje pozarządowe, w Rosji około 40 proc. aktów przemocy ma miejsce w rodzinach. Ponadto, ze statystyk wynika, że w 2013 roku ponad 9 tysięcy kobiet zmarło w wyniku napaści, a ponad 11 tysięcy kobiet zostało ranne. W roku 2014 ponad 1/4 morderstw dokonana została przez członków rodziny.