Chodzi o pracę Gwardii Narodowej, na pewno na terenie czterech stanach graniczących z Meksykiem – Kalifornii, Arizony, Nowego Meksyku i Teksasu, oraz prawdopodobnie w siedmiu kolejnych stanach – Oregonie, Nevadzie, Utah, Kolorado, Oklahomie, Arkansas i Luizjanie.
Jak podają Associated Press, w notatce przechwyconej przez agencje, podano, że administracja Trumpa ma rozważać mobilizację około 100 tysięcy funkcjonariuszy, którzy mieliby pilnować granicy ale także zająć się namierzaniem i wychwytywaniem nielegalnych imigrantów, którzy mieszkają w okolicach granicy z Meksykiem.
W notatce zaznaczono, że gubernatorzy wspomnianych stanów mieliby prawo wyboru, czy chcą, aby Gwardia Narodowa ich stanu brała udział w tym zadaniu.
Biały Dom nie komentuje szerzej tych informacji, ale rzecznik administracji prezydenta – Sean Spicer zaprzecza, aby faktycznie planowano obecnie tego typu działania, a notatkę cytowaną przez Associated Press określaj jako "w 100 proc. fałszywą".