Zgodnie z wynikami badania, jeśli wybory parlamentarne w Niemczech odbyłyby się 19 lutego to zwyciężyłaby je partia SPD uzyskując wynik 33 proc. głosów. Tuż za nią uplasowałaby się rządząca od lat koalicja CDU/CSU. Wyniki sondażu zrealizowanego dla gazety „Bild am Sonntag” wskazują, że wybór Martina Schulza na kanclerza Niemiec jest coraz bardziej prawdopodobny.
Warto zwrócić uwagę również na wynik Alternative fur Deustchland, które notuje w sondażu poparcie na poziomie zaledwie 9 proc. W porównaniu z wynikami badań sondażowych z września zeszłego roku, oznacza to duży spadek. Momentami poparcie dla partii Frauke Petry sięgało nawet 16 proc.
Z kolei poparcie dla partii Zielonych oraz lewicowej Die Linke nadal znajduje się na podobnym poziomie co w ostatnim czasie. Obie partie gromadzą wyniki odpowiednio 7 i 8 proc. poparcia. Jeszcze niedawno media niemieckie podkreślały, że w najbliższych wyborach najprawdopodobniej dojdzie do kolorowej [zwanej także tęczową – przyp. red] koalicji oznaczającej „wszyscy przeciwko AFD”, w której urząd kanclerski nadal pozostanie w rękach Angeli Merkel. Po publikacji sondaży, wygląda na to, że dotychczasowy plan będzie podlegał rewizji, ponieważ partia Frauke Petry osiąga coraz słabsze wyniki i główna rywalizacja stoczy się między Martinem Schulzem i jego środowiskiem, a koalicją CDU/CSU kierowaną przez obecną kanclerz Merkel.
Czytaj też:
Angela Merkel i nowy prezydent Niemiec w objęciach transwestyty-drag queen