Spięcie na linii Berlin-Ankara. Turcja: Wasze działania nie różnią się od tych z okresu nazistowskiego

Spięcie na linii Berlin-Ankara. Turcja: Wasze działania nie różnią się od tych z okresu nazistowskiego

Dodano: 
Kanclerz Niemiec Angela Merkel, podczas spotkania z premierem Turcji  Binali Yildirim
Kanclerz Niemiec Angela Merkel, podczas spotkania z premierem Turcji Binali Yildirim Źródło: PAP/EPA / fot. TUMAY BERKIN
Prezydent Turcji ostro skrytykował działania niemieckich władz, porównując je do stosowanych w okresie nazistowskim i zarzucając im stosowanie metod antydemokratycznych. – Niemcy, nie macie nic wspólnego z demokracją –  mówił w weekend Recep Tayyip Erdogan.

– Niemcy, nie macie nic wspólnego z demokracją i powinniście wiedzieć, że wasze obecne działania niczym się nie różnią od tych z okresu nazistowskiego – mówił kilka dni temu podczas wiecu w Stambule prezydent Erdogan. – Myśleliśmy, że takie metody Niemcy porzucili już dawno temu, myliliśmy się – dodał prezydent.

Spór spowodowany jest odwoływaniem wieców z udziałem tureckich polityków, na terenie Niemiec. Chodzi o kilka decyzji niemieckich władz lokalnych o odmowie zgody na organizację spotkań m.in. z udziałem ministra gospodarki czy ministrem sprawiedliwości Turcji.

Politycy ci przyjeżdżają do Niemiec, ponieważ to właśnie w tym kraju uprawnionych do głosowania jest 1,4 miliona obywateli tureckich, a już w kwietniu ma odbyć się referendum konstytucyjne w Turcji. W efekcie zmian proponowanych w głosowaniu, ustrój Turcji miałby się zmienić na prezydencki, a uprawnienia samego Erdogana znacznie wzrosną.

Niemcy odrzucają zarzuty

Jak tłumaczy kanclerz Angela Merkel, odwołanie spotkań nie jest motywowane politycznie i nie jest spowodowane decyzjami rządu. Jak zapewniła kanclerze, decyzje podejmują są przez władze lokalne (jak podają media, spotkania z politykami odwołane zostały m.in. ze względów bezpieczeństwa przeciwpożarowego).

W weekend, w odpowiedzi na zarzuty ze strony Turcji, szef niemieckiej dyplomacji apelował też o nie zaostrzanie sporu. Jak podkreślił dyplomata, przyjaźń pomiędzy Niemcami a Turcją sięga jednak znacznie głębiej niż chwile napięcia polityczne, które mają obecnie miejsce.

Wczoraj Gabriel podkreślił jednocześnie w wywiadzie da telewizji publicznej ARD, że "Niemcy akceptują normalną krytykę, ale zarzut, że Niemcy stosują metody nazistowskie, jest dla nas prowokacją". Dodał też, że jest to prowokacja na granicy tego, co Niemcy mogą znieść.

Źródło: TVP Info / dw.com/cnbc.com/hurriyetdailynews.com
Czytaj także