Do ataku doszło dzisiaj rano, w centrum stolicy Afganistanu. Celem zamachu byli pacjenci i personel głównego szpitala wojskowego w Kabulu. Jak potwierdziły władze, chociaż z wstępnych informacji wynika, ze zginęły trzy osoby, liczba ofiar może wzrosnąć.
Szpital to największa i najlepiej wyposażona placówka tego typu w całym Afganistanie. Znajduje się on kilkaset metrów od ambasady Stanów Zjednoczonych w Kabulu.
Sprawcy mieli wysadzić ładunek na tyłach budynku, a następnie grupa zamachowców miała wedrzeć się do budynku. Według relacji świadków, część z nich była przebrana za lekarzy. Mieli strzelać do pacjentów i personelu z broni automatycznej.
Nieoficjalnie media podają, że sprawcy zamachy mogli być związani z tzw. Państwem Islamskim.