Serwis zwraca uwagę, że na facebookowym profilu węgierskiego premiera pojawiła się seria krytycznych komentarzy zarówno pod adresem Węgrów, jak i samego Viktora Orbana.
"Do dziś Orban był bohaterem, teraz jest zdrajcą", "Zostawiłeś moją premier samą. Nigdy ci tego nie wybaczę", "Oni (Węgrzy – red.) nigdy nie byli naszymi braćmi, chyba że do picia wódki. Podczas II wojny światowej wybrali Adolfa" – brzmią wpisy cytowane przez EUobserver.
Presja Berlina?
Portal podkreśla, że Viktor Orban bronił swojej decyzji, tłumacząc, iż głosował na Donalda Tuska jako na kandydata centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej. Jak dodał, wystawiony przez polski rząd jego "dobry przyjaciel" Jacek Saryusz-Wolski nie jest już członkiem EPL.
Serwis przytacza również słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o "ogromnej presji" wywieranej na Orbana i wyraził rozczarowanie jego postawą. Według EUobserver wypowiedź lidera PiS świadczy o tym, że to Niemcy zmusiły Węgry do głosowania na Tuska.
Czytaj też:
"Zdrajca" vs. "dziękuję premierze". Polacy oceniają postawę Orbana na jego Facebooku