FAZ: Tusk miał niewielkie poparcie. Zwyciężył dzięki ofensywie Kaczyńskiego

FAZ: Tusk miał niewielkie poparcie. Zwyciężył dzięki ofensywie Kaczyńskiego

Dodano: 
Donald Tusk, były szef Rady Europejskiej
Donald Tusk, były szef Rady EuropejskiejŹródło:Flickr / European People's Party / CC BY 2.0
Zdaniem Thomasa Gutschkera, niemieckiego dziennikarza „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”, Donald Tusk miał niskie poparcie wśród poszczególnych krajów Unii Europejskiej, a tym samym jego reelekcja była zagrożona. Zdając sobie sprawę z nadarzającej się okazji, Jarosław Kaczyński miał chcieć za wszelką cenę zapobiec nominacji Tuska, stąd działania Warszawy związane z osłabieniem pozycji byłego premiera. Gutschker zwraca jednak uwagę, że plan Kaczyńskiego obrócił się przeciwko liderowi PiS, a Tusk jedynie wzmocnił swoje szanse.

„Z niepewnego kandydata, po którym niewiele rządów uroniłoby łezkę, Tusk stał się prawdziwym szefem, prawdziwym Europejczykiem nobilitowanym dzięki sprzeciwowi Warszawy” – pisze Thomas Gutschker. Jak dodaje, relacje między Donaldem Tuskiem a kanclerz Angelą Merkel wcale nie były tak dobre jak powszechnie się uważa. Szefowa niemieckiego rządu miała zarzucać Tuskowi indywidualne działania w najtrudniejszym momencie kryzysu imigracyjnego. Wówczas były premier starał się zamknąć „szlak bałkański”, co miało zostać przeprowadzone bez konsultacji z Berlinem, a także miał działać nie licząc się z konsekwencjami.

Jak twierdzi autor komentarza, niemieccy dziennikarze zwracali uwagę, że zagranie Tuska jest związane z chęcią przypodobania się Beacie Szydło i rządowi Prawa i Sprawiedliwości tak, aby otrzymać wsparcie przy wyborze na drugą kadencję.

Tusk miał także „zajść za skórę” europejskim politykom podczas unijnego szczytu w Bratysławie, kiedy szefowie rządów mieli zademonstrować swoją siłę i udowodnić, że są w stanie bardzo dobrze pracować nawet bez Wielkiej Brytanii. Wówczas Donald Tusk zamiast wyrazić zdecydowane stanowisko UE w tej sprawie, przygotował zaledwie kilkuzdaniowe oświadczenie do mediów.

Sprawę Tuska w Radzie Europejskiej miał uratować Jarosław Kaczyński w jednym z wywiadów, w których zdecydowanie sprzeciwiał się tej kandydaturze na najważniejszy urząd w Unii Europejskiej. „Szefowie rządów musieli rozstrzygnąć, czy podporządkują się woli osoby w Warszawie, która pozbawia substancji polskie państwo prawa i w chorobliwej manii obarcza Tuska odpowiedzialnością za śmierć swojego brata” – czytamy w tekście Gutschkera. Jego zdaniem, to właśnie zaangażowanie lidera PiS wpłynęło na europejskich polityków, którzy nie chcieli stawać w tej sprawie ramię w ramię z Kaczyńskim.

Czytaj też:
Operacja Saryusz-Wolski

Źródło: Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung, wprost.pl
Czytaj także