Rosyjski prezydent spotkał się w środę z Kurtem Bockiem, prezesem niemieckiego koncernu BASF. To największe przedsiębiorstwo chemiczne na świecie, które wchodzi w skład konsorcjum Nordstream budującego Gazociąg Północny.
Putin ocenił, że biorąc pod uwagę zapotrzebowanie Europy na gaz oraz spadek wydobycia surowca w krajach europejskich, Nord Stream 2 jest projektem "całkowicie naturalnym". Gospodarz Kremla zaznaczył, że niemiecki BASF jest ważnym akcjonariuszem projektu i popiera jego kontynuowanie – poinformowała rosyjska agencja TASS.
Druga nitka Gazociągu Północnego zakłada dostawy rosyjskiego gazu dla Europy Zachodniej z pominięciem Ukrainy, Polski oraz Słowacji. W październiku 2016 r. na spotkaniu przywódców państw Grupy Wyszehradzkiej w Rzeszowie prezydent Andrzej Duda mówił, że plan budowy Nord Stream 2 nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Jak podkreślił, inwestycja ma charakter przede wszystkim polityczny, a jej realizacja zaburzy możliwość budowania sprawnej unii energetycznej w Europie.
Czytaj też:
Buzek: Nord Stream 2 to uderzenie w bezpieczeństwo całej UE