Zgromadzenie składające się z 193 członków zatwierdziło rezolucję w drodze konsensusu - bez głosowania. W dokumencie podkreślono, że pamięć o Holokauście jest "kluczowym elementem zapobiegania kolejnym aktom ludobójstwa".
Zgodnie z rezolucją, negowanie Zagłady odnosi się do "dyskursu i propagandy, które zaprzeczają rzeczywistości historycznej i rozmiarowi eksterminacji Żydów przez nazistów i ich wspólników podczas II wojny światowej" oraz "wszelkiej próby twierdzenia, że Holokaust nie miał miejsca", a także podważania, że komory gazowe, masowe rozstrzeliwania, głód i celowe ludobójstwo zostały popełnione na narodzie żydowskim.
Rezolucja mówi, że zniekształcanie lub negowanie Holokaustu dotyczy również "celowych wysiłków mających na celu usprawiedliwienie lub zminimalizowanie" roli nazistowskich kolaborantów i ich sojuszników oraz "próby obwiniania Żydów za spowodowanie własnego ludobójstwa".
Dokument potępia wypowiedzi określające Holokaust jako pozytywne wydarzenie i próbujące "rozmyć odpowiedzialność" za tworzenie obozów koncentracyjnych i zagłady "poprzez obwinianie innych narodów lub grup etnicznych".
Polskie poprawki do rezolucji ONZ
Stałe Przedstawicielstwo RP przy ONZ poinformowało, że Polska "zdecydowanie wsparła tę ważną i bardzo potrzebną inicjatywę". "Zachowanie prawdy o Holokauście, walka z jego negowaniem i zniekształcaniem historii oraz edukacja przyszłych pokoleń to nasza wspólna odpowiedzialność" – napisano na Twitterze.
W rezolucji znalazły się poprawki proponowane przez Polskę, m.in. na temat docenienia roli ruchów oporu przeciwko nazistom oraz osób ratujących Żydów.
W przeciwieństwie do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, rezolucje Zgromadzenia Ogólnego nie są prawnie wiążące.
Czytaj też:
Mówienie o "polskich obozach koncentracyjnych" to "kłamstwo oświęcimskie"Czytaj też:
Procesy norymberskie niemieckich zbrodniarzy. Dziesięć mniej znanych faktów