Stanął w obronie Polaka i został pobity. Trwa zbiórka pieniędzy dla Brytyjczyka

Stanął w obronie Polaka i został pobity. Trwa zbiórka pieniędzy dla Brytyjczyka

Dodano: 
Pobity Brytyjczyk przebywa w szpitalu
Pobity Brytyjczyk przebywa w szpitaluŹródło:zrzut ze strony justgiving.com
Trwa zbiórka pieniędzy dla Brytyjczyka, który trafił do szpitala po tym, gdy stanął w obronie polskiego nastolatka. O wsparcie zaapelowali założyciele strony British Poles na Facebooku.

Przypomnijmy, że 33-letni Brytyjczyk Amo Singh próbował obronić 15-letniego Polaka, gdy zobaczył, że grupa ośmiu osób atakuje nastolatka, który szedł chodnikiem z dziewczyną. Za karę został dotkliwie pobity.

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem w leżącym ok. 50 km na zachód od Oksfordu mieście Stroud w hrabstwie Gloucestershire. 15-letni Polak szedł ze swoją dziewczyną ulicą, gdy nagle napadł ich lokalny młodociany gang złożony z ośmiu osób. Napastnicy byli uzbrojeni w metalowe łomy i kije bejsbolowe. Żona pobitego mężczyzny powiedziała lokalnym mediom, że napastnicy podczas walki używali rasistowskiego języka. Jej zdaniem 15-latek został zaatakowany tylko ze względu na to, że był Polakiem.

Czytaj też:
Brytyjczyk chciał obronić polskiego nastolatka. Został pobity przez gang

Zbiórka pieniędzy ma symbolicznie zrekompensować 33-letniemu Amo Singhowi ten czas, kiedy przebywa w szpitalu i nie może pracować. Do tej pory zebrano blisko 2 tysiące funtów. „Singh ma złamany nadgarstek, szwy na głowie, siniaki na rękach, klatce piersiowej oraz plecach i szereg ogólnych potłuczeń. Brawo za odwagę! Wyraźmy swoje podziękowanie poprzez nawet drobną wpłatę na konto, aby choć symbolicznie zrekompensować Panu Singh czas, kiedy jest chory i nie może pracować. Każdy datek serca się liczy. Niech ten dzielny człowiek, który nie wahał się by pomóc polskiemu chłopcu, wie że doceniamy jego odwagę. Możecie też wysłać kartkę na adres sklepu, z podziękowaniem za odwagę i życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Na pewno też sprawi wiele radości” – apelują organizatorzy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także