"Le Figaro" informuje, że ataki na chrześcijańskie miejsca kultu religijnego we Francji stanowią obecnie 90 proc. wszystkich ataków religijnych w tym kraju.
Z raportu francuskiego MSW wynika, że o ile liczba ataków rasistowskich, antysemickich i anty-islamskich spadła w zeszłym roku o 58,5 proc., to liczba ataków na chrześcijan wzrosła w tym samym okresie ponad dwukrotnie.
W latach 2008-2016 doszło do 949 ataków na kościoły katolickie. Według francuskiego rządu większość z nich nie miała motywu religijnego, lecz "anarchistyczny" bądź "satanistyczny".
Francuski minister spraw wewnętrznych Bruno Le Roux oświadczył, że jego kraj będzie zwalczał nietolerancję "z maksymalną czujnością". – Dzięki bezprecedensowej mobilizacji służb państwowych, mamy już bardzo obiecujące rezultaty, o czym świadczą dane liczbowe za rok 2016. To daje nam wiele satysfakcji – powiedział.