"Covfefe". Prezydent Trump twittuje, internauci komentują

"Covfefe". Prezydent Trump twittuje, internauci komentują

Dodano: 
Tweet Trumpa wzbudził szerokie zainteresowanie wśród internautów
Tweet Trumpa wzbudził szerokie zainteresowanie wśród internautów Źródło: CARLOS BARRIA/REUTERS/FORUM/Twitter
Twiiter oszalał, kiedy amerykański prezydent w jednej ze swoich wiadomości użył słowa "covfefe", w zdaniu dotyczącym "negatywnej prasy". Nikt nie wie co Trump miał na myśli, ale polityk po raz kolejny wzbudził ogromne zainteresowanie.

Prezydent Trump znany jest ze swojej aktywności na Twitterze, gdzie czasem wyraża swoje prywatne opinie, a czasem wypowiada się jako głowa państwa. Na Twitterze bronił już swojej decyzji o ujawnieniu Rosjanom tajnych informacji wywiadowczych oraz komentował działania amerykańskich służb w sprawie badania przebiegu kampanii prezydenckiej w ubiegłym roku.

Tym razem, polityk wzbudził zainteresowanie wiadomością zamieszczoną w serwisie w środę po północy czasu waszyngtońskiego. Trump napisał: "Mimo stałej negatywnej prasy covfefe”.

twitter

Po jakimś czasie Twitt zniknął, a w odpowiedzi na domysły internautów co prezydent chciał przekazać, Trump napisał: "Kto odgadnie prawdziwe znaczenie słowa covfefe? Miłej zabawy”.

Niektórzy internauci, dziennikarze i politycy, komentując kolejną już wpadkę czy też niezrozumiałe zachowanie Trumpa na portalu społecznościowym głośno zastanawiają się, czy jest on wystarczająco poważny, aby pełnić rolę prezydenta. Jego konto obserwuje bowiem 31 miliona osób, w tym wielu światowych polityków.

Słowo "Covfefe" w ciągu kilku godzin znalazło się w czołówce wyszukiwanych na Twitterze słów, a internauci stworzyli wokół wyrażenia wiele żartów – na przykład: "Następnym razem kiedy pójdę do Stabucka, zamówie duże #covfefe" czy "Nie mów do mnie, dopóki nie miał mojego #cofefe".

twitter

Posłuchaj również komentarza Pawła Lisickiego o przesłuchaniu Ewy Kopacz:

Źródło: Twitter / washingtonpost.com/Guardian
Czytaj także