W 2016 roku Międlar zamieścił na Twitterze wpis, w którym zarzucił posłance Nowoczesnej, że jest konfidentką, zwolenniczką aborcji i islamizacji. "Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?" – napisał.
Proces w jego sprawie ruszył we wtorek przed warszawskim sądem rejonowym. Zainteresowała się nim niemiecka prasa. Korespondent "Die Welt" w Polsce pisze, że Jacek Międlar jest dziś jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci po prawej stronie polskiej sceny politycznej, ale jego poglądy są "dużo bardziej na prawo niż narodowo-konserwatywna partia PiS".
Według niemieckiej gazety były ksiądz zaistniał dzięki swoim "charyzmatycznym, a nawet fanatycznym wystąpieniom". "Krytycy obawiają się, że może stać się mocnym w języku przywódcą grup nacjonalistycznych, które pod rządami PiS czują, że nadszedł ich czas” – przekonuje "Die Welt".