W Birmie z radarów zniknął samolot transportowy armii. Na pokładzie było 116 osób. Oświadczenie w tej sprawie wydał już szef sił wojskowych Birmy.
Agencja AFP informuje, że na pokładzie było 105 pasażerów i 11 członków załogi, powołując się na źródło w porcie lotniczym. Łączność z samolotem została zerwana na południu kraju, między miastem Myeik na południu kraju, a Rangunem. Samolot znajdował się wówczas nad wodami Morza Andamańskiego. Trwa operacja ratownicza.
Źródło: AFP