Rośnie bilans ofiar pożaru w Londynie. "Nie ma szans, by w budynku był jeszcze ktoś żywy"

Rośnie bilans ofiar pożaru w Londynie. "Nie ma szans, by w budynku był jeszcze ktoś żywy"

Dodano: 
Pożar w Londynie
Pożar w LondynieŹródło:PAP/EPA / ANDY RAIN
Bilans ofiar śmiertelnych wczorajszego pożaru w Londynie wzrósł do 17 osób - poinformował na konferencji prasowej komisarz londyńskiej policji Stuart Cundy. Brytyjskie służby ratownicze spodziewają się, że bilans wzrośnie, jak tylko strażakom uda się gruntownie przeszukać Grenfell Tower.

W szpitalach wciąż przebywa 78 osób, które ucierpiały w wyniku wczorajszego pożaru. 18 z nich jest w stanie krytycznym.

Brytyjska straż pożarna poinformowała, że nieznana liczba osób wciąż pozostaje w wieżowcu Grenfell. Komisarz Dany Cotton, kierująca strażakami na miejscu tragedii, przyznała że nie ma szans, aby w budynku był jeszcze ktoś żywy. Cotton podkreśliła, że strażacy przeszukali pobieżnie wieżowiec, jednak jego gruntowne sprawdzenie nie jest obecnie możliwe ze względu na zagrożenie, jakie budynek stwarza dla ekip ratunkowych.

Z kolei premier Theresa May zapowiedziała przeprowadzenie gruntownego śledztwa w sprawie wczorajszej tragedii w Londynie. Szefowa brytyjskiego rządu podkreśliła, że dochodzenie pozwoli też wyciągnąć wnioski z tej tragedii.

W zachodniej części Londynu spłonął wczoraj 27-piętrowy wieżowiec. Ogień w Grenfell Tower pojawił się ok. 1:00 w nocy. Według najnowszych danych w pożarze śmierć poniosło 12 osób, a 78 zostało rannych. Budynek, w którym pojawił się ogień, wzniesiono w 1974 roku. Przed rokiem zakończyła się jego modernizacja.

Źródło: .itv.com
Czytaj także