Na dworcu centralnym w Brukseli doszło wczoraj wieczorem do próby zamachu terrorystycznego. Stacja została ewakuowana, a ruch wstrzymany. W nocy prokuratura poinformowała, że napastnik został zastrzelony przez służby bezpieczeństwa.
Do próby zamachu doszło około godz. 20:30. Żołnierze "zneutralizowali" zamachowca, gdy doszło do pierwszej eksplozji. Według nieoficjalnych doniesień, żołnierze ruszyli do mężczyzny, spod którego ubrania wystawały przewody - miał to być pas z materiałami wybuchowymi. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że mężczyzna krzyczał „Allahu Akbar".
Agencja AFP informuje, że po północy na stacji doszło do kolejnego wybuchu, ale tym razem była to eksplozja kontrolowana. Ładunek wysadzili w powietrze saperzy. Oprócz dworca, policja ewakuowała także pobliski Grand Place, który jest niezwykle popularny wśród turystów.
Szczegóły zdarzenia nie są znane. Policja zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą.
twittertwitter
Posłuchaj również komentarza Pawła Lisickiego o antypolskim artykule we Frankfurter Rundschau:
api, kg
Źródło: demorgen.be, tvp info, tvn24