Jak potwierdził prezydent Donald Trump, zgadnie z decyzją Sądu Najwyższego, ograniczenie dla obywateli tych sześciu państw wejdzie w życie w ciągu 72 godzin. – Jako prezydent nie mogę pozwolić, aby do naszego państwa wjeżdżali ludzie, którzy chcą nas skrzywdzić – komentował polityk.
Ostateczny wyrok ws. dekretu prezydenckiego Trumpa zapadnie w październiku i wtedy Sąd w pełnym składzie zdecyduje, czy prawo to może być dalej stosowane.
Również dzisiaj Sąd Najwyższy zezwolił na wejście w życie część ograniczeń związanych z przyjmowanie uchodźców.
Kontrowersyjne nowe prawo Trumpa
Dekret imigracyjny, który miał obowiązywać 16 marca, utrzymywał 90-dniowy zakaz wjazdu dla obywateli sześciu państw zamieszkanych w większości przez muzułmanów - Iranu, Libii, Syrii, Somalii, Sudanu i Jemenu. Nowe przepisy zawieszały również przyjmowanie uchodźców na 120 dni, z wyjątkiem tych, którzy mieli już zaplanowaną podróż. Zakaz nie dotyczył osób, które posiadają aktualną wizę i zieloną kartę.
Kilka dni przed wejściem nowego prawa w życie, w marcu, jego moc prawną zawiesiła decyzja sędziego federalnego Derrica Watsona. Przeciwko regulacji było też wielu innych sędziów, sądów niższej instancji niż Sąd Najwyższy. Przeciwnicy regulacji określają ją jako "antymuzułmańską" i twierdzą, że uderza w amerykańskie wartości.