Urząd Ochrony Konstytucji, czyli niemiecki kontrwywiad opublikował obszerny raport, z którego wynika, że na celowniku tajnych służb jest 680 islamistów, a terroryzm stanowi obecnie największe zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego Niemiec.
Szef MSZ tego kraju, Thomas de Maiziere, powiedział, że wzrosła liczba salafitów wyznających radykalny islam. W 2015 roku było ich w Niemczech prawie 8,3 tysiąca. Obecnie jest ich ponad 10 tysięcy.
– Musimy liczyć się z kolejnymi zamachami ze strony pojedynczych sprawców lub grup terrorystycznych – ostrzegł niemiecki minister.
Czytaj też:
Niemcy: Prawie pół tysiąca neonazistów wciąż na wolności. Policja nie może ich znaleźć
Z raportu tajnych służb wynika również, że wzrasta zagrożenie zarówno ze strony lewicowych, jak i prawicowych ekstremistów, w tym "Obywateli Rzeszy". To ruch, który nie uznaje państwowości RFN i uważa, że nadal istnieje Rzesza Niemiecka w granicach z 1937 roku. W październiku 2016 roku jeden ze zwolenników tej organizacji zastrzelił policjanta podczas rewizji.
Kontrwywiad Niemiec zwraca uwagę, że liczba przestępstw popełnionych przez prawicowych ekstremistów wzrosła w minionym roku z 21 993 do 22 471. Z kolei wśród zwolenników skrajnej lewicy odnotowano spadek czynów karalnych z 2246 w 2015 roku do 1702 w roku 2016.