Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin poinformował w lipcu, że do września Rosję ma opuścić kilkuset amerykańskich dyplomatów. Działania Moskwy były odpowiedzią na nowy pakiet sankcji jaki dotknie Rosję. Chodzi o przyjęte przez obie izby amerykańskiego parlamentu ustawy, zakładającej m.in. wprowadzenie nowych sankcji wobec członków rosyjskiego rządu i rozszerzenie zakresu sankcji ekonomicznych.
– Jestem mu niezwykle wdzięczny za to, że pozwolił odejść tak wielkiej liczbie osób, ponieważ w ten sposób obetniemy koszty – powiedział Trump podczas spotkania z dziennikarzami w Bedminster. Prezydent USA tłumaczył, że dzięki decyzji Putina jego kraj będzie mógł sporo zaoszczędzić, a pracownicy dyplomatyczni „nie mają już w zasadzie, po co wracać” do Rosji.
Wypowiedź Donalda Trumpa została przyjęta dużym zaskoczeniem. Dziennikarze zastanawiają się, czy prezydent USA pozwolił sobie na żart, czy rzeczywiście takie ma zdanie na ten temat.
Czytaj też:
Rosję ma opuścić 755 amerykańskich dyplomatów. USA: To godne pożałowania