Po tragedii w Charlottesville. "W Ameryce nie ma miejsca na dyskryminację rasową"

Po tragedii w Charlottesville. "W Ameryce nie ma miejsca na dyskryminację rasową"

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / PAUL BUCK
W wyniku zamieszek podczas sobotniego marszu środowisk nacjonalistycznych w Charlottesville w stanie Wirginia, zmarła jedna osoba, a 19 trafiło do szpitala – wiele osób wciąż pozostaje pod opieką lekarzy. - Wszyscy musimy być zjednoczeni i potępiać całą tę nienawiść – komentował wydarzenia prezydent USA, dla wielu zbyt delikatnie krytykując działania ruchów rasistowskich w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem zagrożeniem ze strony prawicowych grup zajmie się komisja bezpieczeństwa wewnętrznego Izby Reprezentantów.

Zamieszki i sam zlot prawicowych grup potępiły media w całym kraju. Protest grup prawicowych rozpoczął się w związku z planem usunięcia z miejskiego parku posągu Roberta E.Lee, dowódcy sił Konfederacji – uważanego za symbol walki o utrzymanie niewolnictwa.

Napięta atmosfera

Ostateczny bilans ofiar po sobotnich wydarzenia to jedna ofiara śmiertelna i 19 osób w szpitalu. Część rannych opuściła już placówkę, cześć wciąż znajduje się pod opieką lekarzy. Ponadto w policyjnej akcji zginęło dwóch funkcjonariuszy, którzy patrolowali teren w helikopterze.

Spotkanie prawicowych grup od wielu dni wzbudzało kontrowersje, w mieście wprowadzono stan wyjątkowy. Pomimo tego, do zlotu pod nazwą "Unite the Right" przyłączyło się tysiące osób. Zwolennicy i przeciwnicy marszu spotkali się już kilka godzin przed oficjalnym rozpoczęciem demonstracji. Policja próbowała uspokoić sytuację, ale doszło do zamieszek.

Po południu w tłum protestujących przeciwników prawicowego marszu wjechał samochód, kierowca – 20-letni James Fields z Ohio, zabił na miejscu 32-letnią kobietę. Mężczyzna został aresztowany i usłyszał już zarzut morderstwa. Poza Fieldsem aresztowano jeszcze trzy osoby.

Poza sądem, teraz sprawą zajmie się także komisja bezpieczeństwa wewnątrz Izby Reprezentantów USA, na posiedzeniu na początku przyszłego miesiąca. – Musimy się wspólnie przeciwstawić rasizmowi, fanatyzmowi religijnemu oraz uprzedzeniom, odrzucając tym samym wszelkie ideologie oparte na nienawiści. W Ameryce nie ma miejsca na dyskryminację rasową – podkreślił szef komisji Michael McCaul.

Czytaj też:
Obama o rasistowskim ataku w USA. Tweet bije rekordy popularności

Źródło: CNN / washingtontimes.com
Czytaj także