Policja: Nie wiemy, gdzie jest zamachowiec. Mógł opuścić kraj

Policja: Nie wiemy, gdzie jest zamachowiec. Mógł opuścić kraj

Dodano: 
Zamach w Barcelonie
Zamach w Barcelonie Źródło: PAP/EPA / Quique Garcia
Szef regionalnej policji w Katalonii poinformował opinię publiczną, że służby nie wiedzą, czy poszukiwany w związku z zamachami z czwartku i piątku Marokańczyk Junes Abujakub nadal znajduje się w kraju. Zastrzegł, że może on przebywać na terytorium Francji.

– Nie wiemy, gdzie jest – oświadczył.

Przy użyciu karty kredytowej ukrywającego się 23-letniego Marokańczyka Junesa Abujakuba wypożyczono trzy furgonetki. Jednej użyto podczas ataku w Barcelonie.

W czwartek po południu furgonetka wjechała w tłum ludzi na ulicy La Rambla w turystycznej części Barcelony. Zginęło 13 osób, a ok. 100 zostało rannych. Do ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie. Premier Hiszpanii Mariano Rajoy ogłosił trzydniową żałobę narodową.

Kilka godzin później w Cambrils, nadmorskiej miejscowości oddalonej ok. 100 km od Barcelony, terroryści wjechali samochodem w grupę ludzi, raniąc sześć osób. Gdy napastnicy wydostali się z auta, zostali zastrzeleni przez policję. Czterech zginęło na miejscu, a piąty zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Czytaj też:
Zamachowców z Katalonii było więcej?
Czytaj też:
Oświadczenie Schulza po zamachach w Hiszpanii. Skandaliczne zachowanie deputowanej SPD podbija sieć
Czytaj też:
Państwo Islamskie przyznało się do zamachu w Barcelonie. Dzihadyści świętują

Źródło: CNN / The Telegraph, dorzeczy.pl
Czytaj także