W komunikacie wydanym w nocy z soboty na niedzielę resort obrony w Moskwie relacjonuje, że w pierwszym etapie ćwiczeń siły powietrzno-kosmiczne armii rosyjskiej ćwiczyły działania związane z osłoną regionu centralnego przed atakiem powietrznym przeciwnika. Przetestowano "kompatybilność i współdziałanie środków rozpoznania, walki radioelektronicznej, obrony przeciwlotnicznej sił zbrojnych Rosji i Białorusi" - głosi oświadczenie.
Na poligonach na terytorium Białorusi pododdziały sił zbrojnych obu krajów ćwiczyły odpieranie akcji dywersyjnych i ataków nielegalnych grup zbrojnych. Te same zadania zostały przećwiczone na poligonach w Rosji. Uczestniczyły w tych działaniach pododdziały Zachodniego Okręgu Wojskowego, Floty Bałtyckiej, wojsk powietrzno-kosmicznych, powietrzno-desantowych i sił specjalnych.
Ćwiczenia Zapad-2017 mają trwać do 20 września. Według oficjalnych danych, bierze w nich udział łącznie 12,7 tys. żołnierzy Białorusi i Rosji. NATO zapowiedziało, że będzie się "uważnie przyglądać" manewrom. W sobotę szef Komitetu Wojskowego NATO generał Petr Pavel powiedział w wywiadzie dla agencji AP, że manewry te mogą być postrzegane jako "poważne przygotowanie do wielkiej wojny".
Czytaj też:
Szef Komitetu Wojskowego NATO: Zapad 2017 może być przygotowaniem do wielkiej wojny