Katalończycy protestują, Madryt jest nieugięty

Katalończycy protestują, Madryt jest nieugięty

Dodano: 
Strajk generalny w Katalonii
Strajk generalny w Katalonii Źródło:TVP
Żadna deklaracja niepodległości Katalonii nie będzie miała znaczenia – podkreśla premier Hiszpanii Mariano Rajoy, odrzucając obecnie także możliwość negocjowania z władzami regionu. Co na to Katalończycy?

Od ubiegłotygodniowego referendum prawie codziennie na ulicach Barcelony i innych katalońskich miast dochodzi do masowych protestów. Mieszkańcu autonomicznego regionu, z poparciem premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta, chcą zgodnie z wynikiem referendum ogłosić i rozpocząć związane z tym reformy.

Niepodległość, czyli...

Jak prognozują eksperci, już w najbliższych dniach, podczas obrad parlamentu regionu w Barcelonie, ogłoszona zostanie niepodległość Katalonii. Informacje te potwierdzają lokalne władze, ale nie wiadomo od czego Barcelona chciałaby zacząć walkę o faktyczną niepodległość.

W praktyce oznacza to bowiem uregulowanie wielu kwestii – m.in. dotyczących obywatelstwa mieszkańców regionu, finansów czy członkostwa nowego państwa w Unii Europejskiej.

Katalonia czy Hiszpania

Żadna deklaracja niepodległości Katalonii, nie będzie miała znaczenia – podkreśla premier Hiszpanii Mariano Rajoy. Polityk, w wywiadzie dla "El Pais" podkreślił też, że obecnie nie widzi on również przestrzeni do negocjacji.

Ponadto w Madrycie, ale także w niektórych miastach Katalonii, odbywają się protesty przeciwników ogłoszenia autonomii przez północny region. Jak deklarują wychodzący na ulicę Hiszpanie, ich kraj powinien zostać jednością i nie ma możliwości oddzielenia jednego regionu. Katalońskim władzą zarzucają oni chciwość i tłumaczą, że Barcelona chce odłączenia tylko ze względu na aspekt finansowy.

Czytaj też:
Madryt kontra Barcelona. Czy w Europie powstanie nowe państwo?

Źródło: BBC / TOK FM
Czytaj także