Wśród anulowanych lotów są także te z i do Polski. Chodzi m. in. o kursy: z Wrocławia do portu lotniczego Beauvais-Tille (FR8934), z Wrocławia na Majorkę (FR8031), z portu lotniczego Beauvais-Tille do Wrocławia (FR8935), z Majorki do Wrocławia (FR8032), z Wrocławia do Lizbony (FR8038), z Lizbony do Wrocławia (FR8039).
Odwołanie wtorkowe loty to kolejne już kłopoty Ryanaira. W połowie września irlandzki przewoźnik zapowiedział, że do końca października będzie anulował nawet 50 lotów dziennie. Linie lotnicze Ryanair mają odwołać dwa tysiące lotów na całym świecie, w tym również te z Polski - głównie połączenia z Modlina i Krakowa. Niestety, informacje o tym docierać będą do pasażerów niemal w ostatniej chwili przed planowanym rejsem.
Oficjalnie Ryanair tłumaczy swoje problemy chęcią poprawienia punktualności lotów, złą pogodą nad Europą i strajkami obsługi lotnisk we Francji. Jednak specjaliści rynku są zdania, że taniego przewoźnika zgubiły oszczędności i agresywna taktyka biznesowa. W prawdzie Irlandczycy planowali współpracę z konkurencyjną tanią linią - skandynawskim Norwegian, ale rozmowy na początku września br. zostały zerwane. Zdaniem Ryanaira, powodem były problemy finansowe Norwegów. Skandynawowie w odpowiedzi błyskawicznie podkupili kilkudziesięciu pilotów irlandzkiego przewoźnika z całej Europy, który od kilku lat ciął wynagrodzenia swoich załóg.