– Dzieci przeszły gehennę, bo dzisiaj są w strasznym stanie psychicznym – relacjonuje matka dzieci, której udało się wygrać wielomiesięczną walkę z niemieckim Jugendamtem. Kobiecie w tej batalii pomogło ministerstwo sprawiedliwości.
Do odebrania dzieci miało dojść po tym, jak wezwały one policję widząc ojca bijącego matkę. Niemieckie służby zamiast pomóc kobiecie z dziećmi, postanowił je zabrać. – Czuję się pokrzywdzona. Uważam, że mój przypadek jest przypadkiem błędnym, ze względu na to, że nigdy nie było ważne dobro dziecka. Moje dzieci zostały zniszczone – mówi Polka w reportażu TVP Info. Kobieta podkreśla jednocześnie, że odzyskanie dzieci to "najpiękniejsza chwila w życiu".
Wiceminister Michał Wójcik wskazuje, że w tej konkretnej sprawie udało się nawiązać współpracę z niemieckim ministrem sprawiedliwości. Polski resort nie wyklucza powołania specjalnego departamentu, który będzie zajmował się właśnie podobnymi sprawami.