Polak wciąż czeka na odszkodowanie za zamach terrorystyczny w Berlinie

Polak wciąż czeka na odszkodowanie za zamach terrorystyczny w Berlinie

Dodano: 
Zamach w Berlinie
Zamach w Berlinie Źródło: PAP / BRITTA PEDERSEN
Ariel Żurawski – właściciel ciężarówki, która w grudniu 2016 roku została użyta do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego w Berlinie – wciąż czeka na odszkodowanie od niemieckiego rządu. W zamachu zginęło 12 osób, w tym także polski kierowca Łukasz Urban.

O sprawie informuje Radio Szczecin. Dziennikarze rozmawiali z mecenasem Stefanem Hamburą. Prawnik w tym tygodniu ma się spotkać ze specjalnym pełnomocnikiem niemieckiego rządu, który miał pomagać w dochodzeniu odszkodowań dla rodzin ofiar oraz dla poszkodowanych w berlińskim zamachu. Jak twierdzi mecenas Hambura, bardzo długo trwało ustalenie spotkania pana Żurawskiego z pełnomocnikiem Kurtem Beckiem. 

- Okazało się, że jest on także przewodniczącym Fundacji Eberta należącej do SPD i nawał obowiązków nie pozwalał mu przez wiele tygodni nawet na ustalenie terminu. To wskazuje na to, że chyba Rząd Federalny nie do końca wywiązał się ze swojego obowiązku, bo uważam, że taki pełnomocnik powinien być osiągalny codziennie, a nie tylko pracować z doskoku w tych sprawach - mówi Hambura.7

W zamachu terrorystycznym w Berlinie zginęło 12 osób a 50 zostało rannych. Wśród ofiar znalazł się także kierowca polskiej ciężarówki należącej do firmy Ariela Żurawskiego - Łukasz Urban. Zamachowcem okazał się natomiast 24-letni Tunezyjczyk Anis Amri, który został postrzelony przez policję kilka dni później w Mediolanie.

Czytaj też:
Grudniowy zamach w Berlinie. Właściciel ciężarówki zapłaci za zniszczenie towaru
Czytaj też:
Właściciel firmy transportowej: To nie mój kierowca wjechał w tłum. Musieli coś mu zrobić

Źródło: Radio Szczecin
Czytaj także