Niemiecka gazeta ujawniła dane Federalnego Urzędu Statystycznego. Wynika z nich, że mimo spadku liczby wniosków azylowych, w 2016 roku ustawowe świadczenia dla osób ubiegających się o azyl w tym kraju wzrosły o 76 proc.
Na jednego uchodźcę Berlin przeznacza rocznie ponad 12,5 tys. euro (ok. 50 tys. zł). Zgodnie z niemiecką ustawą o świadczeniach dla ubiegających się o azyl (Asylbewerberleistungsgesetz) osobie samotnej przysługuje miesięcznie – poza pokryciem wydatków na czynsz i kosztów ogrzewania – 354 euro na wyżywienie, zakup ubrań i artykułów higieny osobistej.
Do tego dochodzi kieszonkowe wynoszące 135 euro na osobę (244 euro dla małżonków). Suma tych świadczeń jest o 50 euro niższa od zasiłku socjalnego tzw. Hart IV – wyjaśnia DW.
Według danych niemieckich służb w latach między 2015 a 2016 rokiem liczba osób ubiegających się o azyl spadła z 974 551 do 728 239. Mimo to w ubiegłym roku wydatki socjalne pochłonęły 9,2 mld euro, a dwa lata temu – 5,2 mld euro.
Statystycy tłumaczą to wzrostem wydatków na czynsze w tymczasowych ośrodkach azylanckich i większymi kosztami ich utrzymania. Placówki stoją puste z powodu spadku liczby uchodźców – informuje DW.
Czytaj też:
Niemcy nie mogą wydalić islamistów. Powód? Brak paszportów