W nocy pod więzieniem zaczęli się gromadzić współpracownicy oraz zwolennicy byłego prezydenta Gruzji. Polityk wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że działania władz mają na celu zastraszenie go, a wszystkie wysuwane zarzuty są nieprawdziwe.
Saakaszwili wezwał Ukraińców do uczestniczenia mającej się odbyć w niedzielę protestów. Polityk zapewnił, że walczy z wszechobecną na Ukrainie korupcją i nie da się zastraszyć.
Były prezydent Gruzji jest oskarżony o przyjmowanie pieniędzy od człowieka Janukowycza, byłego prezydenta Ukrainy. Saakaszwili miał otrzymać pół miliona dolarów. Pieniądze miały być wykorzystane do organizacji protestów przeciwko obecnej ukraińskiej władzy.
Czytaj też:
SBU w mieszkaniu Saakaszwilego. Były prezydent Gruzji wszedł na dach kamienicy, groził ze skoczy
Czytaj też:
Ukraina wysłała list gończy za Saakaszwilim