Czytaj też:
Pojawiła się nowa kandydatka na prezydenta Rosji
O zakazie dla rosyjskiego opozycjonisty zdecydowała dzisiaj Rosyjska Centralna Komisja Wyborcza. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, dzisiaj po głosowaniu członków komisji, oficjalnie ogłoszono, że Nawalny nie może startować w przyszłorocznych wyborach.
Jak argumentuje rosyjska komisja wyborcza, powodem wydania zakazu są ciążące na opozycjoniście wyroki sądowe – jak tłumaczy sam Nawalny, wydane z powodów politycznych. W odpowiedzi na decyzję Rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej, Nawalny wezwał do bojkotu marcowych wyborów.
Procesy Nawalnego
W lutym br. lider rosyjskiej opozycji został decyzją rosyjskiego sądu uznany winnym defraudacji. Wyrok, nawet pomimo tego, że jest w zawieszeniu, nie pozwoli mu na kandydowanie w wyborach prezydenckich, które odbędą się w przyszłym roku.
Jak podały rosyjskie media, prokuratorzy wystąpili wobec sądu z propozycją 5 lat kary w zawieszeniu dla opozycjonisty. Była to powtórka procesu, który odbył się w 2013 roku. Zapadły wówczas wyrok został jednak zakwestionowany przez Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Opozycjonista nie uzyskał wtedy możliwości wysłuchania i został skazany na 3,5 roku więzienia w zawieszeniu wskutek oskarżenia o przewodzenie grupą, która zdefraudowała 30 mln rubli z państwowego przedsiębiorstwa drzewnego w Kirowie. Nawalny był wówczas doradcą gubernatora okręgu kirowskiego, Nikity Biełych, który także jest działaczem opozycji.
Proces, który zakończył się w lutym, jest w opinii polityka dokładnym odtworzeniem poprzedniego postępowania. Nawalny zaprzecza oskarżeniom i twierdzi, że sprawa jest motywowana politycznie.
Czytaj też:
Nawalny. Czyli kto?