Brak wiarygodności, kompetencji, a w końcu niestabilność psychiczna – tak w skrócie można opisać tezy zawarte w książce "Fire and Fury: Inside Trump White House" poświęconej Donaldowi Trumpowi. Autor książki – Michael Wolff – twierdzi, że spędził miesiąc w Białym Domu, zbierając informacje o funkcjonowaniu administracja Trumpa oraz osobie samego prezydenta.
Sam prezydent twierdzi, że informacje zawarte w książce to kłamstwa, a kilka dni temu oświadczył na Twitterze, że autor "Fire and Fury: Inside Trump White House" nie otrzymał od niego zgody na wejście do Białego Domu.
Tymczasem fragmenty książki opublikowane w tym tygodniu w amerykańskiej i brytyjskiej prasie wzburzyły opinię publiczną (szczególnie w Waszyngtonie). W piątek, pomimo sprzeciwu Białego Domu, w księgarniach ukazała się też całość książki. Czy Trump zdecyduje się na podjęcie kroków prawnych względem autora? Na razie amerykański prezydent zabrał głos na Twitterze.
"W rzeczywistości, kiedy patrzę na swoje życie, moje dwa największe zalety to stabilność psychiczna i bycie naprawdę mądrym (...) Od bycia odnoszącym wielkie sukcesy biznesmenem stałem się gwiazdą telewizji, a potem prezydentem USA (w pierwszym podejściu). Myślę, że to kwalifikuje mnie nie tylko do mądrych osób, ale wręcz do grona geniuszy... i na dodatek bardzo stabilnych geniuszy" – napisał Trump.
twittertwittertwitter