Zdaniem Boniego uruchomienie dodatkowego finansowania dla społeczeństwa obywatelskiego jest niezbędne, aby uratować demokrację oraz powstrzymać powstający autorytaryzm.
– Demokracja to nie tylko kwestia urny wyborczej. To znacznie więcej. Jest to nastawienie i świadomość obywateli, zasady, które chronią ich prawa, to przejrzystość i rozdział władzy” – przekonywał.
Boni stwierdził, że dzisiaj popuścili postanowili „poświęcić” demokrację dla zyskania głosów wyborców.
– Nie można mówić o demokracji tam, gdzie społeczeństwo obywatelskie jest nieobecne. W wielu miejscach partie polityczne zajmują się raczej pojmowaniem państwa niż służbą ludziom. Demokracja ulega zniszczeniu, a podmioty społeczeństwa obywatelskiego pozbawione są zasobów niezbędnych do rozwoju prężnej demokracji – zapewniał polityk.
twitterCzytaj też:
Boni czuje się zagrożony przez nacjonalistów. "Tak samo było w Niemczech hitlerowskich"
Czytaj też:
Boni tłumaczy, dlaczego głosował przeciwko Polsce. "To był lepszy wybór"