Błąd pilota przyczyną katastrofy pod Moskwą?

Błąd pilota przyczyną katastrofy pod Moskwą?

Dodano: 
fot.zdjęcie ilustracyjne
fot.zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / fot. YURI KOCHETKOV
Rosyjscy biegli badający okoliczności niedzielnej katastrofy pod Moskwą, podejrzewają, że powodem wypadku mogły być błedy popełnione przez pilotów maszyny. W katastrofie zginęło 71 osób.

Jak nieoficjalnie podają media, piloci mogli zawinić nie włączając ogrzewania przyrządów m.in. odpowiedzialnych za kontrolę prędkości. W efekcie kiedy po starcie, piloci otrzymali z prędkościomierzy różne wyniki, wyłączyli autopilota i samodzielnie sterowali maszyną. Kilka minut później samolot spadł.

Eksperci wciąż sprawdzają jakie manewry i dalsze błędy pilotów mogły mieć wpływ na katastrofę.

Rosja w żałobie

Rozbita maszyna to dwusilnikowy odrzutowiec pasażerski Antonov An-148, na pokładzie którego było 65 pasażerów i 6 członków załogi. Wrak znaleziono w rejonie rameńskim, niedaleko wsi Argunovo, około 80 kilometrów na południowy-wschód od Moskwy.

Samolot leciał do miasta Orsk, we wschodniej Rosji, niedaleko granicy z Kazachstanem. Wśród ofiar było trzech obcokrajowców.

Po wypadku, w poniedziałek w całym kraju ogłoszono żałobę narodową.

Czytaj też:
W Rosji żałoba narodowa. Eksperci zbadają czarne skrzynki An-148
Czytaj też:
Władze w Moskwie potwierdzają: Wszyscy pasażerowie zginęli, wśród ofiar jest 3 obcokrajowców

Źródło: BBC / independent.co.uk
Czytaj także