"Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że zgodnie z artykułem 9 Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 roku czterech członków personelu dyplomatycznego Federacji Rosyjskiej w Rzeczypospolitej Polskiej zostało uznanych za osoby niepożądane na terytorium RP" – podało dzisiaj polskie MSZ. Sytuacja związana jest z otruciem byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala.
Wśród wydalonych dyplomatów znalazł się atache obrony, I Radca oraz dwaj zastepcy Przedstawiciela Handlowego
twittertwitter
Również dzisiaj informację o wydaleniu rosyjskich dyplomatów (w sumie chodzi o 60 osób) podały Stany Zjednoczone. Zamknięty ma też zostać konsulat generalny Rosji w Seattle.
Oprócz Polski również i Kanada, Francja oraz Niemcy wydalą 4 dyplomatów, Litwa i Czechy wyrzucą po 3, Włochy, Holandia i Dania po 2, Chorwacja, Rumunia, Finlandia, Łotwa i Estonia po jednym. Łącznie 14 państw członkowskich Unii Europejskiej zdecydowało się na wydalenie rosyjskich dyplomatów. Rosyjscy dyplomaci mają tydzień na opuszczenie państw Unii Europejskiej. Ponadto podobne kroki zapowiedziały władze Ukrainy, które mają wydalić aż 13 dyplomatów.
– Wyrażamy satysfakcję, że nasza odpowiedź stanowi część szerszej reakcji społeczności międzynarodowej. W szczególności cieszymy się z udziału państw NATO oraz Unii Europejskiej – mówił minister spraw Zagranicznych Jacek Czaputowicz.
– Termin ustalono na 3 kwietnia do 24:00, czyli jest trochę czasu, żeby ci dyplomaci przygotowali się do wyjazdu – mówił szef polskiego MSZ na konferencji prasowej. – Liczymy się z tym, że Rosja może zareagować podobnie, tak jak to się stało w przypadku Wielkiej Brytanii i być może nasi dyplomaci zostaną poproszeni o opuszczenie Federacji Rosyjskiej. Tutaj jest pewien koszt oczywiście tego działania, ale uważamy, że w tym wypadku najważniejsze jest wykazanie solidarności z Wielką Brytanią, a także innymi członkami NATO i UE, którzy dołączą się do tego działania – mówił.
Czaputowicz podkreślił, że Polska od lat zwracała uwagę na agresywną politykę Federacji Rosyjskiej, która dąży do podważenia obecnego ładu politycznego.