Dzisiaj prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki, wraz z delegacją, uczestniczą w odsłonięciu pomnika ofiar Katastrofy Smoleńskiej „Memento-Smoleńsk” w Budapeszcie.
– Przyjaźń między narodami to nie może być tylko przeszłość, ale też teraźniejszość, tu i teraz, musi być odnawiana (…) musi być przedmiotem działań i gestów i ten pomnik jest właśnie takim pięknym gestem – stwierdził Kaczyński.
Dalej prezes PiS przypomniała, że budowa i pomysł powstania tego pomnika, przypomina m.in. o tym, że tragedia do której doszło 10 kwietnia 2010 roku, nierozerwalnie wiąże się z tragedią katyńską. – Wspólna pamięć jest niezwykle ważna, a ten pomnik jest właśnie wyrazem tej wspólnej pamięci, bez której nie ma współpracy, czegoś trwałego – dodał Kaczyński.
Polityk podkreślił też, że tak jak pod Smoleńskiej zginęli przedstawiciele polskich elit, w tym prezydent Lech Kaczyński, tak jak w Katyniu zginęli wybitni Polacy. – To łączy Katyń i Smoleńsk, w obydwu tragediach zginęły polskie elity – dodał.
Kaczyński odniosł się też do niedzielnych wyborów parlamentarnych na Węgrzech, podkreślają, że w głosowaniu obywatele zdecydują być może nie tylko o przyszłości swojego kraju, ale też Europy i świata.
"Polak - Węgier, dwa Bratanki"
Po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego, głos zabrał premier Mateusz Morawiecki, który również dziękował władzom Węgier oraz Budapesztu za budowę pomnika oraz podkreślił siłę przyjaźni polsko-węgierskiej – Przyjaźń polsko-węgierska i to powiedzenie, które każdy zna – „Polak - Węgier, dwa Bratanki” jest bardzo szczególne – mówił premier.
Morawiecki podkreślił też, że "jest pełen podziwu", kiedy widzi jak premier Viktor Orbán walczy o lepsze Węgry i lepszą Europę. – Wierzę, że z Węgier może wyjść lepsza Europa – mówił polski polityk.