Miesiąc do spotkania Kim Dzong Un–Donald Trump. Korea Północna likwiduje poligon do testów nuklearnych

Miesiąc do spotkania Kim Dzong Un–Donald Trump. Korea Północna likwiduje poligon do testów nuklearnych

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / EPA / JEON HEON-KYUN
Dokładnie miesiąc przed planowanym w Singapurze spotkaniem przywódcy Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych, władze w Pjongjangu poinformowały o dalszych planach dotyczących zamykania programu nuklearnego.

Do spotkania prezydenta USA z przywódcą Korei Północnej dojdzie 12 czerwca w Singapurze. "Obaj będziemy starali się sprawić, aby był to wyjątkowy moment w kontekście pokoju na świecie" – napisał na Twitterze Trump.

Co planują władze w Pjongjangu

W związku z przełomem w rozmowach pokojowych z władzami w Pjongjangu, władze Korei Północnej poinformowały o kolejnych decyzjach dotyczących programu nuklearnego.

W połowie kwietnia przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un ogłosił wstrzymanie prób jądrowych i testów międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Zamknięty zostanie też obiekt, gdzie prowadzono próby jądrowe – informowała już wtedy oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA.

Dzisiaj, agencja KCNA potwierdziła, że do zamknięcia poligonu, gdzie odbywały się próby rakietowe, dojdzie jeszcze w maju. "Uroczystość" zamknięcia poligonu obejmie zasypanie tuneli oraz zamknięcie budynków, w których prowadzono obserwacje i badania nad rakietami.

Dokładna data tego wydarzenie nie została jeszcze podana, gdyż jak tłumaczą koreańskie władze, zależy od warunków pogodowych. Wiadomo jednak, że odbędzie się to pomiędzy 23 a 25 maja, a na "uroczystość" zaproszono m.in. dziennikarzy z Korei Południowej, USA, Chin, Rosji i Wielkiej Brytanii.

Czytaj też:
Trump ujawnia datę i miejsce spotkania z przywódcą Korei Północnej
Czytaj też:
Koniec wojny pomiędzy Koreą Północną i Koreą Południową? Jeszcze w tym roku traktat pokojowy
Czytaj też:
Koree zdejmują głośniki na granicach. Służyły do puszczania propagandowych treści

Źródło: BBC / telegraph.co.uk
Czytaj także