W sobotę rano, król Hiszpanii – Filip VI, zaprzysiągł Pedro Sáncheza na nowego premiera Hiszpanii. Ceremonia odbyła się w obecności byłego już premiera Mariano Rajoya, który w piątek stracił swoje stanowisko.
Pedro Sánchez ma 46 lat, jest ekonomistą i byłym wykładowcą. Lider Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej, pomimo trudnej sytuacji w parlamencie, deklaruje, że dokończy pełną kadencję (czyli jeszcze dwa lata). Polityk nie ma przed sobą jednak łatwego zadania, gdyż jego partia ma tylko 84 z 350 miejsc w parlamencie.
W najbliższym, tygodniu polityk ma podać skład swojego gabinetu.
Porażka Mariano Rajoya
W piątek, Mariano Rajoy przegrał głosowanie w parlamencie, który nie udzielił mu wotum zaufania. Wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec polityka złożyli będący w opozycji socjaliści, którzy na jego następce wyznaczyli właśnie Pedro Sáncheza. Dotychczasowy premier uzyskał poparcie 169 deputowanych, a za jego odwołaniem było 180 deputowanych.
– Dziękuje mojej partii, bez której to wszystko nie byłoby możliwe, dziękuje wszystkim Hiszpanom i życzę wszystkim powodzenia – mówił wzruszony Rajoy, jeszcze przed głosowaniem. Debata w sprawie jego odwołania trwała od czwartku i w piątek rano było już jasne, że polityk nie utrzyma się na stanowisku szefa rządu.
Czytaj też:
Porażka Mariano Rajoya. Hiszpanie będą mieli nowego premieraCzytaj też:
Hiszpania: Parlamentarzyści za eutanazją