"GPC" pisze, że w imprezie brało udział tysiące neonazistów nie tylko z Niemczech, a także z Rosji, Francji, Włoch, Norwegii i Chorwacji. Uczestniczyli w niej również członkowie radykalnej Narodowodemokratycznej Partii Niemiec (NPD).
Według raportu policyjnego, który cytuje dziennik, podczas festiwalu odnotowano aż 84 przestępstwa i wykroczenia, z czego większość dotyczyła używania symboli zakazanych przez konstytucję, takich jak swastyka, oraz okrzyków "Sieg heil".
Przeciw imprezie protestowało ok. 300 osób, które wbiły w ziemię 20 białych krzyży, symbolizujących ofiary neonazistów w Niemczech – czytamy w gazecie.
– Neonazizm w Niemczech nauczył się maskowania, ale tego typu imprezy to przejawy niemal otwartego manifestowania poglądów neonazistowskich – powiedział w rozmowie z "GPC" Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.