W Grecji spędzali miesiąc miodowy. Pan młody zginął w pożarze

W Grecji spędzali miesiąc miodowy. Pan młody zginął w pożarze

Dodano: 
dot. zdjęcie ilustracyjne
dot. zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP/EPA / YANNIS KOLESIDIS
Brian O'Callaghan-Westropp i Zoe Holohan ślub wzięli w połowie lipca, a do Grecji wyjechali na miesiąc miodowy. Kobiecie udało się uciec przed pożarem, który zniszczył miejscowość Mati, jej mąż zginął.

W tym tygodniu w wyniku pożarów zginęło około 70 osób. Władze obawiają się jednak, że ofiar może być więcej ponieważ wiele osób uważa się za zaginione, a ratownicy wciąż odnajdują ciała zabitych przez ogień ludzi.

Tragiczny finał miesiąca miodowego

Młoda para z Irlandii miesiąc miodowy spędza w miejscowości Mati, która została doszczętnie spalona w wyniku pożarów. Większość ofiar śmiertelnych pożarów w tym tygodniu to właśnie osoby, które znajdowały się w miejscowości Mati – około 40 kilometrów na północny-wschód od Aten i nie zdążyły uciec. Ludzie ginęli w swoich domach albo w samochodach, próbując wydostać się z terenu objętego pożarem.

Brian O'Callaghan-Westropp zginął właśnie uciekając samochodem z zagrożonego obszaru. Kiedy wraz z żoną Zoe Holohan, nie mogli dalej podróżować samochodem, para uciekając przed ogniem rozdzieliła się. Kobieta zdołała uciec na plaże, gdzie nie dotarł ogień, jej mąż zginał w pożarze.

Zoe Holohan trafiła do szpitala z oparzeniami głowy i rąk.

Para wzięła ślub w połowie lipca. W Grecji spędzali miesiąc miodowy.Czytaj też:
Turyści wracają do Polski. MSZ: Ci, którzy zostali w Grecji, są bezpieczni
Czytaj też:
Dramatyczna relacja Polaka, który stracił rodzinę w Grecji. "Pomocy żadnej nie było"

Źródło: BBC / belfasttelegraph.co.uk
Czytaj także