Premier Węgier Victor Orban oskarżał autorów sprawozdania o chęć wydania na Węgry wyroku w ramach odwetu za postawę Budapesztu wobec problemu migracji.
– Węgry będą skazane, ponieważ nasi obywatele zdecydowali, że nasz kraj nie będzie krajem migrantów. Z całym szacunkiem, ale także z całą stanowczością muszę odrzucić ten szantaż, że musimy wspierać migrację i migrantów wbrew opinii naszego narodu. Niezależnie od tego, jaka będzie państwa decyzja, Węgry nie poddadzą się szantażowi – mówił w Strasburgu Orban.
– Stoję przed państwem i widzę, że ci, którzy odziedziczyli demokrację, oskarżają nas, a oni nie musieli podejmować ryzyka, żeby walczyć o demokrację – dodawał.
Czytaj także:
Zwolennicy aborcji i antyrządowi zadymiarze. Oni opowiedzą Europie o PolsceCzytaj także:
Awantura w PE. "To jest wasza demokracja. Potraficie tylko drzeć mordy"
Komentarze
Ale polityczne jaja ma do ziemi.
Dlatego pokrętni tytani kręcą z niedowierzaniem głowami
równocześnie szanując gościa za zdrowy cywilny rozsądek i polityczną odwagę.
Przyecież Orban to normalny głos zdrowego rozsądku.
Takich Orbanów są w EU dziesiątki albo nawet setki milionów.
Natomiast wrzaskliwa lewizna robi wrażenie, jakby właśnie ich było więcej.
Viktor Orbán mocne przemowienie o imigrantach "będziemy się bronić na całej długości..."
Rosja w pierwszej kolejności dla Rosjan
Rząd nie wstał z kolan,lecz pełza przed banderowcami,środowiskami żydowskimi,UE"