Poseł, który zaprosił Kozłowską do Bundestagu: Polski rząd ma problem z przyjmowaniem krytyki

Poseł, który zaprosił Kozłowską do Bundestagu: Polski rząd ma problem z przyjmowaniem krytyki

Dodano: 
Bundestag
BundestagŹródło:Pixabay / Tvjoern / Domena Publiczna
W ubiegłym tygodniu w parlamencie Niemiec odbyło się wysłuchanie nt. łamania praworządności i zagrożenia dla demokracji w Polsce i na Węgrzech. Jedną z prelegentek była Ludmiła Kozłowska, wydalona w sierpniu ze strefy Schenegen szefowa kontrowersyjnej Fundacji Otwarty Dialog.

Kozłowską do Bundestagu zaprosili niemieccy parlamentarzyści. Wzięła ona udział w zorganizowanym w Bundestagu wysłuchaniu pt. "Prawa człowieka w niebezpieczeństwie – demontaż praworządności w Polsce i na Węgrzech". 14 sierpnia Ukrainka została deportowana z terytorium Unii Europejskiej na skutek wpisania do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS) przez polskie władze. Powód? Wątpliwości dotyczące fundacji Otwarty Dialog, którą kieruje Kozłowska.

Czytaj też:
MSZ reaguje ws. Kozłowskiej. Ambasador Niemiec wezwany do resortu

Zaproszenie do szefowej FOD wystosowali: Frank Schwabe (SPD), Andreas Nicka (CDU) i Gyde Jensen (FDP). Schwabe w rozmowie z portalem Onet zaznacza, że konferencja w Bundestagu była przygotowywana już od wczesnego lata. – Zaprosiliśmy organizacje, które miały zaprezentować swoje opinie na ten temat. Wśród tych organizacji była Fundacja Otwarty Dialog. Byliśmy zaskoczeni, kiedy w międzyczasie okazało się, że szefowa tej organizacji nie może przyjechać. Zaczęliśmy sprawdzać, o co chodzi, a kiedy dowiedzieliśmy się, stwierdziliśmy, że nie możemy zaakceptować tej sytuacji. Przedyskutowaliśmy tę kwestię z innymi członkami Parlamentu Europejskiego oraz Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Uważamy, że dowolne osoby z dowolnego miejsca na świecie powinny mieć możliwość przyjazdu do Niemiec, aby mówić o prawach człowieka, praworządności i demokracji i w ich krajach – tłumaczy polityk.

Frank Schwabe krytykuje samą decyzję o wydaleniu Kozłowskiej z Polski. Jego zdaniem, decyzja ta dowodzi, że "(...) Polski rząd ma problem z przyjmowaniem krytyki dotyczącej sytuacji politycznej w kraju. Głównym filarem każdej wolnej i otwartej demokracji jest swoboda krytykowania rządu przez obywateli. To fundamentalne prawo każdego społeczeństwa. To, że polski rząd nie respektuje tego prawa, już jest wystarczającym problemem".

Poseł wskazuje, że strona polska z pewnością była informowana o fakcie wydanie Ludmile Kozłowskiej przez Niemcy wizy.

Czytaj też:
Niemiecka gazeta: Przez Kozłowską grozi nam awantura z Polską

Źródło: Onet.pl
Czytaj także