Kłopoty z Brexitem i kwestia migracji. Trwa szczyt w Salzburgu

Kłopoty z Brexitem i kwestia migracji. Trwa szczyt w Salzburgu

Dodano: 
Salzburg. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk (2L) i kanclerz Austrii Sebastian Kurz (2P) podczas powitania przed uroczystym obiadem.
Salzburg. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk (2L) i kanclerz Austrii Sebastian Kurz (2P) podczas powitania przed uroczystym obiadem. Źródło: PAP/EPA / Leszek Szymański
Od środy wieczorem, w Salzburgu obradują przywódcy europejskich państw. Główne tematy spotkania to zbliżające się opuszczenie przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej oraz kwestia kryzysu uchodźczego.

Jak sygnalizował jeszcze przed rozpoczęciem szczytu szef Rady Europejskiej Donald Tusk, rozmowy w środę wieczorem rozpocząć się miały właśnie od kwestii walki z nielegalną imigracja na teren UE oraz sposobami radzenia sobie z imigrantami,którzy już nielegalnie dostali do Europy.

"Rozwiązanie kryzysu jest wspólnym zadaniem państw członkowskich i instytucji UE. Jeżeli niektórzy chcą rozwiązać kryzys, a inni go wykorzystać, pozostanie on nierozstrzygnięty” – apelował Tusk do przywódców państw unijnych. Polityk zwrócił się też na Twitterze o "zakończenie wojny w obwinianie się" w kwestii walki z kryzysem uchodźczym. "Nie możemy być dalej podzieleni na tych, którzy chcą rozwiązać problem i tych, którzy chcą wykorzystać go do celów politycznych" – napisał Tusk.

Czytaj też:
Włochy nie chcą przyjmować kolejnych imigrantów ratowanych z Morza Śródziemnego

Drugi tematem, który dominuje w Salzburgu, jest wyjście z Unii Wielkiej Brytanii. Brexit planowo ma odbyć się już wiosną przyszłego roku, a do tego czasu porozumienie w sprawie warunków dalszych kontaktów na linii UE-Wielka Brytania muszą ratyfikować parlamenty państw Wspólnoty i Parlament Europejski.

Co dalej z Wielką Brytanią?

Od miesięcy trwają więc negocjacje na linii brytyjski rząd-UE. Rozmowy przedłużają się, ponieważ strony nie mogą dojść do porozumienia, na jakich dokładnie zasadach Królestwo ma opuścić Wspólnotę. Kilka dni temu zarządzający Londynem Sadiq Khan wezwał do przeprowadzenia kolejnego referendum w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.

Jak podaje "Independent", Sadiq Khan oskarża bowiem rząd Theresy May o fiasko negocjacji z Unią. Burmistrz Londynu jest przeciwnikiem wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Jego zdaniem oznacza to obniżenie poziomu życia Brytyjczyków, poprzez trudności na rynku pracy i w gospodarce.

Przypomnijmy, że 23 czerwca 2016 roku odbyło się referendum, w którym większość mieszkańców Wielkiej Brytanii opowiedziała się za opuszczeniem Unii Europejskiej. Za wyjściem z UE było 51,89 proc. głosujących, przeciw 48,11 proc. Głosowanie miało charakter niewiążący, jednak rząd premier Theresy May przyjął je za ostateczny głos społeczeństwa.

Czytaj też:
RMF: Trwają zakulisowe rozmowy Polski z Komisją Europejską
Czytaj też:
Burmistrz Londynu wzywa do ponownego głosowania ws. Brexitu

Źródło: Twitter / Gazeta Wyborcza/BBC News/dw.com/TOK FM
Czytaj także