Irlandzkie linie lotnicze wydały oświadczenie, w którym czytamy, że utrudnienia powstały "z powodu niepotrzebnego strajku niewielkiej mniejszości załóg pokładowych w Hiszpanii, Belgii, Holandii, Portugalii, Włoszech i Niemczech". Dalej wskazano: "Ryanair szczerze żałuje tych niepotrzebnych anulacji wywołanych przez związki zawodowe na żądanie pracowników konkurencyjnych linii lotniczych".
Pasażerowie, których loty się nie odbędą, są powiadamiani SMS-em bądź e-mailem. Przewoźnik zapewnił, że już we wtorek 30 tys. pasażerów, których loty odwołano, otrzymało stosowną informację. Ryanair oferuje im zwrot pieniędzy, ewentualnie bezpłatną zmianę rezerwacji, tzn. przełożenie lotu na okres od czwartku do niedzieli.
To kolejna tura strajków, jaką przeprowadzają pracownicy irlandzkiego przewoźnika. Akcje protestacyjne pilotów i personelu pokładowego odbyły się w lipcu, sierpniu oraz we wrześniu.