"W Polsce widziałem tłumy patriotów. My już to straciliśmy"

"W Polsce widziałem tłumy patriotów. My już to straciliśmy"

Dodano: 
Tommy Robinson
Tommy Robinson Źródło: Sky News
Tommy Robinson, brytyjski aktywista i przeciwnik imigracji, został kilka miesięcy temu aresztowany za transmisję procesu gangu muzułmańskich imigrantów. Teraz przyznaje, że obawia się, że państwo będzie chciało go ponownie wsadzić za kratki.

W wywiadzie udzielonym wpolityce.pl Robinson przyznaje, że zazdrości Polakom, że posiadają takie manifestacje jak choćby Marsz Niepodległości, w którym uczestniczył w 2017 roku. "Widziałem tłumy patriotów, widziałem jak dumnym narodem jesteście i jak rozumiecie swoją historię. Walczycie o swoją kulturę. My już to straciliśmy. Kiedy przypominam sobie ten marsz, to nawet teraz mam gęsią skórkę. Widzę też, jak wiele straciliśmy w Wielkiej Brytanii" – przyznaje w rozmowie z portalem.

Robinson tłumaczy, że pokolenie młodych Brytyjczyków jest całkowicie zagubione, pozbawione tożsamości narodowej. Dlatego też jego wizyta w Polsce była dla niego tak ważna. Działacz zapewnia, że będzie chciał wrócić do naszego kraju w listopadzie.

Chcą mnie złamać

Aktywista jest przekonany, że w najbliższym czasie może ponownie znaleźć się za kratami. Robinson twierdzi, że jest ścigany za to jedynie, że informuje opinię publiczną o zbrodniach muzułmańskich napastników, złodziei, gwałcicieli.

– Chcą złamać mnie psychicznie i zniszczyć finansowo. Ale to im się nie uda – zapewnia w rozmowie z wpolityce.pl

Czytaj też:
Wielka Brytania: Aresztowano dziennikarza za film dot. muzułmanów. Polski polityk leci wziąć udział w protestach

Czytaj też:
Anglik zobaczył Antifę: To faszyści! Rasiści!

Źródło: wpolityce.pl
Czytaj także