Na dwa dni przed pierwszą rocznicą referendum ws. niepodległości Katalonii napięcie rośnie. Dzisiaj, w trakcie protestu zwolenników uniezależnienia się Katalonii od władz w Madrycie, doszło do starć z policją.
Starcia rozpoczęły się od obrzucenia uczestnika innego marszu (osób domagających się podwyżki pensji dla policji) kolorową farbą przez uczestnika marszu separatystów. W trakcie przepychanek z policją, funkcjonariusze i policyjne furgonetki zostali obsypani kolorową farbą. Cześć protestujących w policjantów rzucała też jajkami. Funkcjonariusze, aby utrzymać porządek użyli policyjnych pałek, ostatecznie zatrzymane zostało sześć osób.
W wyniku starć kilkanaście osób zostało rannych, w tym co najmniej trzy osoby z lekkimi obrażeniami trafiły do szpitala.
Przypomnijmy, że w niedzielę 1 października 2017 roku, w Katalonii zorganizowano referendum niepodległościowe, które rząd w Madrycie (zgodnie z zapowiedziami) uznał za nielegalne. Ostatecznie, według katalońskich władz, 90 proc. osób biorących udział w głosowaniu opowiedziało się za niepodległością. Przeciwko uzyskaniu całkowitej autonomii miało opowiedzieć się 8 proc. głosujących. W sumie w referendum udział wzięło, według Barcelony, 2,3 miliona osób. Część głosów uznano za nieważne.
Czytaj też:
Zamieszki w związku z referendum. Mecz Barcelony z Las Palmas bez kibicówCzytaj też:
Krew na ulicach Katalonii. 460 rannych [ZDJĘCIA]