W wielu miejscach na wyspie wciąż prowadzona jest akcja ratunkowa, a co najmniej sześć osób uważa się za zaginione. Wszystko z powodu gwałtownych burz, które wczoraj nawiedziły Majorkę. Jak relacjonują media, ulicami niektórych miast spływały masy wody i błota, zmywając wszystko co napotkały na swojej drodze.
Na wyspie pracuje kilkuset ratowników oraz żołnierzy, którzy pomagają mieszkańcom zniszczonych terenów oraz prowadzą akcje ratunkową. W poszukiwaniu zaginionych osób zaangażowano też psy tropiące.
Dotychczas hiszpańskie władze potwierdziły, że w wyniku burz i powodzi zginęło dziewięć osób, w tym dwoje zagranicznych turystów. Wśród ofiar śmiertelnych jest para Brytyjczyków, którzy zginęli kiedy woda porwała taksówkę, którą podróżowali. Kierowca taksówki zaginął i jest poszukiwany.
W związku z powodziami, tysiące osób zostało ewakuowanych i obecnie znajdują się w centrach zarządzania kryzysowego.
Kondolencje dla rodzin i bliskich ofiar oraz wyrazy współodczucia dla poszkodowanych wyraził premier Hiszpanii Pedro Sanczech, który dzisiaj odwiedził wyspę.
twitterCzytaj też:
8-latka wśród uratowanych z lawiny wody i błota. „Dasz radę, mała”