Partia Macrona atakuje Polskę, Węgry i Rumunię we francuskim parlamencie

Partia Macrona atakuje Polskę, Węgry i Rumunię we francuskim parlamencie

Dodano: 
Emmanuel Macron
Emmanuel Macron Źródło: PAP/EPA / FREDERIC SCHEIBER
Partia prezydencka La République en Marche (LREM) przegłosowała w ubiegłą środę w Komisji Spraw Europejskich francuskiego Zgromadzenia Narodowego propozycję nowej europejskiej rezolucji przeciwko Polsce, Węgrom i Rumunii.

W tekście uchwały można przeczytać, iż w trzech wymienionych krajach niezależność sądownictwa i pluralizm mediów są zagrożone i że należy wspierać wysiłki Komisji Europejskiej w ramach procedury z artykułu 7. Jest też mowa o tym, iż w przyszłym budżecie Unii wypłata środków powinna być uzależniona od przestrzegania rządów prawa.

W kontekście polskiej reformy sądownictwa zarzuca się Polsce dyskryminację sędziów ze względu na wiek.

Co ciekawe, przegłosowanie propozycji rezolucji w komisji i przekazanie jej do prezydium izby niższej Parlamentu Europejskiego do dalszego procedowania następuje po serii decyzji francuskich mediów publicznych, wykluczających prawicowych lub politycznie niepoprawnych publicystów i komentatorów z kręgów zapraszanych gości.

Taka cenzura, która obejmuje także większość mediów prywatnych we Francji, dotyczy na przykład znanego prawicowego francuskiego publicysty i autora wysokonakładowych książek Eric’a Zemmoura. Na "czarnej liście" znalazł się również lewicowy, uchodzący za politycznie niepoprawnego, filozof Michel Onfray, który niedawno napisał list otwarty do prezydenta Macrona, w którym w ostrych słowach krytykował zachowanie prezydenta Francji.

Tyle, jeśli chodzi o pluralizm mediów we Francji. A co się tyczy niezależności sądownictwa, warto wspomnieć o głośnej decyzji sędziego, który skierował we wrześniu liderkę najbardziej popularnej w sondażach partii opozycyjnej Marine Le Pen na badania psychiatryczne w sprawie dot. publikacji na Twitterze zdjęć, przedstawiających zbrodnie Państwa Islamskiego. W grudniu 2015 r. pani Le Pen opublikowała te zdjęcia w odpowiedzi na porównanie przez znanego dziennikarza Frontu Narodowego (dziś: Zjednoczenie Narodowe, RN) do Państwa Islamskiego. Dzisiaj liderka RN jest oskarżona przez francuską prokuraturę z paragrafu mówiącego o udostępnieniu osobom nieletnim treści brutalnych i pornograficznych. To z tego tytułu sąd skierował ją właśnie na badanie psychiatryczne, jak to robiono wobec opozycjonistów w dawnym ZSSR.

Tymczasem posłowie partii prezydenta Macrona zaprosili prezydenta Słupska Roberta Biedronia i zastępcę redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Jarosława Kurskiego, aby ci mówili o zagrożeniach dla demokracji w Polsce przed Zgromadzeniem Narodowym. Odbyło się to w ramach konferencji pt. „Demokracje nieliberalne w Europie”, która miała miejsce 13 września. Kilka tygodni później LREM przeforsował swoją propozycję europejskiej rezolucji przeciwko Polsce, Węgrom i Rumunii na podstawie raportu sporządzonego przez dwóch, szerzej do tej pory nieznanych posłów: jednym z nich jest posłanka LREM a drugim poseł Modemu, czyli centrowej partii sprzymierzonej z LREM. Jak opisywał w ubiegłym tygodniu prawicowy tygodnik "Minute", aby sporządzić swój raport o trzech środkowoeuropejskich krajach, francuscy posłowie spędzili 2 dni w Rumunii, 2 dni na Węgrzech, 1 dzień w Polsce i 1 dzień w Brukseli. Aby zrozumieć problemy dotykające Polskę, dwuosobowa delegacja francuskiego obozu prezydenckiego spotkała się z sędzią w stanie spoczynku Małgorzatą Gersdorf oraz z posłanką Nowoczesnej Kamilą Gasiuk-Pihowicz.

Jak zauważył członek Komisji Spraw Europejskich z centroprawicowej partii LR, jest to typowa „instrumentalizacja kwestii europejskich, którą prowadzi LREM na kilka miesięcy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w maju 2019 r., próbując podpuszczać jedne państwa europejskie przeciw drugim”. Ostatnie sondaże pokazują, że partia RN Marine Le Pen może już liczyć w tych wyborach na tyle samo głosów co partia LREM Emmanuela Macrona, czyli na ok. 23%.

Autor: Olivier Bault


Artykuł wyraża poglądy autora i nie jest odzwierciedleniem stanowiska redakcji.
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także