Zgodnie z nowelizacją konstytucji, niedzielne głosowanie to ostatnie bezpośrednie wybory prezydenckie w Gruzji. Za kolejne sześć lat, nowego prezydenta wybierze kolegium złożone z 300 delegatów – parlamentarzystów i przedstawicieli miejscowych władz.
Przedwyborcze sondaże nie pokazują jednego faworyta wyborów i wszystko wskazuje na to, że potrzebna będzie II tura, aby wybrać prezydenta.
Duże szanse na przejście do II tury mają – kandydatka niezależna, była francuska ambasador Salome Zurabiszwili, były szef MSZ Grigol Waszadze i Dawit Bakradze z partii Europejskiej Gruzji.
Do głosowania w jutrzejszych wyborach uprawnionych jest około 3,5 miliona obywateli.
twitterCzytaj też:
Rocznica ataku na Gruzję. MSZ apeluje do RosjiCzytaj też:
Mija 10 lat od słynnego przemówienia Lecha Kaczyńskiego w Gruzji