Imperium Donalda Trumpa
  • Jacek PrzybylskiAutor:Jacek Przybylski

Imperium Donalda Trumpa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Około 10 mld dol. Nawet tyle może być wart majątek ekscentrycznego nowojorskiego miliardera, który na przekór mediom i partyjnym elitom wciąż prowadzi w wyścigu po republikańską nominację. Jak zdobył fortunę, a z samego siebie zrobił globalną markę?

Typ nieruchomości: luksusowa rezydencja z 1800 r. Adres: 1600 Pennsylvania Ave NW, Waszyngton; Powierzchnia: 5100 mkw., sześć pięter, 132 pokoje, 35 łazienek, 28 kominków, osiem klatek schodowych, trzy windy, kort tenisowy, niewielka kręgielnia, kino domowe, basen. Obiekt strzeżony; Cena: zapytaj doradcę od marketingu politycznego. 

Biały Dom od dziesięcioleci przyciąga nie tylko zawodowych polityków, lecz także aktorów i miliarderów. Łatwo więc zrozumieć, dlaczego profesjonalny handlarz nieruchomościami również marzy o przeniesieniu biznesu do Gabinetu Owalnego. Donald Trump, nowojorski miliarder, gigant rynku nieruchomości i gwiazdor programów reality show, na walkę o republikańską nominację dotychczas wydał jedynie kilkanaście milionów dolarów własnych zaskórniaków. Mało jak na człowieka, który choć jest regularnie oskarżany o populizm, rasizm, seksizm i ksenofobię, niespodziewanie stał się liderem tegorocznych prawyborów wśród republikanów. W ostatni wtorek Trump wygrał nawet na Florydzie, w rodzinnym stanie Marco Rubio, utalentowanego młodego senatora, który był wielką nadzieją republikańskich elit, a który po ogłoszeniu miażdżących dla niego wyników musiał wycofać się z wyścigu. Na polu bitwy zostali więc już tylko Ted Cruz i John Kasich. 

Jeżeli republikańskie elity nie wymyślą wyjścia z tej sytuacji, to jest coraz bardziej prawdopodobne, że to właśnie Trump zmierzy się w listopadzie z Hillary Clinton, która z kolei konsekwentnie powiększa przewagę nad socjalistą Berniem Sandersem. Jeśli republikanie przegrają ten pojedynek, to Partia Republikańska może na długo popaść w polityczną niełaskę. Jednakże partyjnym elitom trudno będzie odmówić nominacji komuś, kto w prawyborach zdobył zdecydowanie najwięcej głosów. Nawet jeśli budzi takie kontrowersje jak Donald Trump, który ostrymi wypowiedziami zraził już do siebie część Latynosów, muzułmanów, kobiet etc. (...)

FOT. NBC/GETTY IMAGES

Cały artykuł dostępny jest w 12/2016 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także