Gazeta podkreśla, że projekt Global Compact czyni z międzynarodowej migracji nowe "prawo człowieka". "Pakt nie odróżnia migracji legalnej i nielegalnej ani w praktyce migrantów od uchodźców. Co więcej, podważa prawo państw do decydowania o przyjmowaniu na swoim terytorium dowolnych osób ubiegających się o prawo pobytu" – czytamy.
Według "Naszego Dziennika" opinie obozu rządowego na temat paktu są coraz bardziej sceptyczne, a szef MSWiA Joachim Brudziński, którego resort prowadzi sprawę w rządzie, rekomenduje premierowi odstąpienie Polski od porozumienia.
W środę z grupy sygnatariuszy paktu wycofały się Czechy, w poniedziałek – Bułgaria, a wcześniej Austria, więc jeśli podobną decyzję podejmie także Polska, to – jak podkreśla gazeta w tekście zatytułowanym "Groźny pakt" – "nie będziemy sami".
Trudne do zaakceptowania wymogi dotyczące dokumentów czy też postępowania z dziećmi migrantów zauważyli polscy dyplomaci. W trakcie negocjacji nasz kraj uzyskał pewne ustępstwa, ale według MSZ nie były one zadowalające. "Przez ostanie dwa miesiące nasz rząd nie podjął jednak ostatecznej decyzji" – czytamy.
Jak pisze "ND", premier Mateusz Morawiecki uznał za "bardzo prawdopodobne", że do paktu nie wejdziemy.
Czytaj też:
Do USA i Węgier dołącza Austria. Kraj nie podpisze paktu ws. migracji