W internecie pojawiło się niecodzienne nagranie ze spotkania z Różą Thun.
– Timmermans przyszedł na tę wystawę, zobaczcie. To jest człowiek, który kocha Polskę jak mało kto, muszę Wam powiedzieć – mówi polityk na nagraniu.
W tym momencie jeden z zebranych stwierdził, że nie wszyscy doceniają starania Timmermansa.
– On jest... Jak on o Polsce mówi, to ma łzy w oczach, naprawdę – przekonywała polityk.
Frans Timmermans o sytuacji w Polsce: Nie jestem optymistą
Kilka tygodni temu Timmermans jednak przekonywał, że w kwestii Polski nie jest "optymistą". Gdy podczas niedawnego spotkania w Luksemburgu unijni ministrowie ds. europejskich dyskutowali o stanie praworządności w Polsce, wiceszef KE Frans Timmermans przekonywał, że jest zawiedziony zmianami jakie wdraża polska władza.
– Sytuacja dotycząca praworządności w Polsce nie poprawiła się; przeciwnie pogorszyła się, a władze przyspieszyły proces zmian nominując sędziów do Sądu Najwyższego – stwierdził Timmermans i dodał, że "to rozczarowujące". Wiceszef KE zapowiedział, że Rada ds. Ogólnych wróci do tego tematu jeszcze w tym roku. Jak stwierdził, dziś nie jest optymistą i jest zaniepokojony rozwojem wydarzeń.
Czytaj też:
Róża Thun odpowiada na zaproszenie prezydenta. "Ran, które Pan zadał demokracji, nie da się zagoić spotkaniem na Zamku"Czytaj też:
Brexit: Wojsko przygotowuje się na wypadek zamieszek